Relaks z przyrod� w tle

 

Łamigłówki matematyczne

Pod literami ukryte są cyfry sumowanych liczb i wyników tych działań matematycznych. Każde działanie ma rozwiązań więcej niż jedno ( pierwsze - nie mniej niż 10, drugie - 4; trzecie - 6; czwarte - 2). Spróbuj rozwiązać.
        ZA
LASEM
       LIS
+ŁAPIE
MYSZY

         LIS
+  SZUKA
  MYSZY

     WILK
+ UNIKA
    LUDZI

WILK
   NIE
   + JE
LUDZI
 

Np.:
  LATO
  LATO
       NA
  +NAS
CZEKA

Rozwiązanie jedno z kilkunastu:

          7925
          7925
              49
       +   490
        16389

Ps. Zdania z powyższych łamigłówek nie tylko zapewnią gimnastykę umysłu, ale także podają - szczególnie myśliwym -  prawdę o dzikich drapieżnikach.
             


 


 

 

Przy pomocy cyrkla i linijki

1. Znając złoty podział odcinka, narysuj pięciokąt foremny i oblicz wartości funkcji trygonometrycznych  kątów: 9º i 72º . Nie jest trudne. Spróbuj.

2. Mając dane odcinki "a" i "b" narysuj odcinek √ab. Też jest łatwe


 


Algebrafy

1. Z liter algebrafu zbuduj zdanie zaszyfrowane w poniższym szeregu cyfr:
249373246168259048.
To jest możliwe po rozwiązaniu niżej zamieszczonego algebrafu.
Przypominam, że każdej literze podporządkowana jest tylko jedna cyfra.

W+IW=II
 
×   –    +
 L+GA=IŻ
DE× O=LS

 

2. A pod szeregiem tych cyfr ukryte jest zdanie, którego rozszyfrowanie umożliwi rozwiązanie kolejnego algebrafu:
249342761289540

W+IW=II
×     –    +
 L+KI= IJ
ĄO×S=LE

 

Przykład rozwiązanego algebrafu:

  A+BC=AD
  ×    -      +
   E+BF=AD
DC×   B=CA
 
 4+38=42
 ×    -   +
 7+35=42
28× 3=84


 

Zdanie ukryte pod cyframi da się rozszyfrować po rozwiązaniu dwóch poniższych algebrafów.
Przypominam, że każdej literze podporządkowana jest tylko jedna cyfra.

KO+KR=NO
  ×     –    +
  N+DD=DU
  A
×   Z=IE

2804626 10527093

 

N+IE=NS
×   –    +
Z+CI=CU
Ą×ZL=AU

654 36503132 9708

 


 



Wesołe życie leśniczego


W dalekiej puszczy
W głębokiej dziczy
Ktoś bardzo głośno
Śpiewa i krzyczy.
 
To jest na pewno
Nasz pan leśniczy,
Po dobrym trunku
Głosik swój ćwiczy;
 
Czasem oparłszy
Się o pień drzewa
Jasny płyn z siebie
Z rykiem wylewa;
 
Przy tym udaje
Groźnego zwierza,
Który to nie raz
Z drzewem się zmierza.
 
Wkrótce pragnienie
Go tu dopada.
Więc bardzo szybko
Kurtkę nakłada
 
I rwie przed siebie
Prosto do źródła;
Wpada do niego
Prosto „bez pudła”.
 
Opił się wodą
Dobrze do syta,
Bo była dobra -
Wprost wyśmienita.
 
Ale nasz leśnik
Po tej kąpieli
Wracać do domu
Się nie ośmieli;
 
W tym brudnym stroju
W brudnym krawacie
Wracać nie może,
Bo żona w chacie.
 
No i co powie
Swojej wybrance,
Gdzie i na jakiej
To był sielance?
 
Więc postanawia
Nasz pan leśniczy
Spędzić noc tutaj -
W głębokiej dziczy
 
I spać na resztkach
Dużego drzewa,
Którym dziś klient
Wodę podgrzewa.
 
I wkrótce zasnął
Pan snem znużony
Z dala od swojej
Kochanej żony;
 
Przy miłym, nocnym
Śpiewie słowika
Umilkł donośny
Głosik leśnika.
 
Wkrótce się budzi,
Z zimna dygoce,
Bo o tej porze
Są zimne noce.
 
Więc intuicja
Pana leśnika
Szybko prowadzi
Go do paśnika,
 
W którym szybciutko
Na miękkim sianie
Robi wygodne
Sobie posłanie.
 
Więc dobrej nocy
Życzmy dla pana;
Żona wytrzyma
Sama do rana;
 
Potem pozrzędzi
I ponarzeka,
No, bo na męża –
Cóż - prycza czeka;
 
I tam w kontakcie
Będzie leśniczy
Też  z drewnem, ale
Więziennej pryczy.

Zwieros
 
Maj 2005 r.

Ps. Do napisania powyższego wiersza zachęciła mnie fotografia leśniczego opartego o drzewo i trzymającego butelkę po spirytusie, które to zdjęcie zostało zamieszczone w gazecie "Kurier Poranny" z dnia 29.04-1.05. 2005 r.   i opowieści znajomego byłego komendanta straży leśnej pana Romana P.

 

List z wakacji

 

Mieszkamy z daleka
Od wioski, od ludzi.
Nie mamy rozrywek,
Bardzo nam się nudzi.

Wiatr przykrą woń niesie
Od cuchnącej rzeki.
Jest brudna, bo do niej
Wciąż wpływają ścieki.

Susza, słońce parzy,
Wody brak jest w studni,
Tak, że od tygodnia
Chodzimy wciąż brudni.

Każdy z nas w oborze
Ma swoje posłanie,
Wyżej nad krowami,
Na spleśniałym sianie.

Spać chodzimy często
Głodni, bez kolacji.
W pobliżu nie mamy
Nawet ubikacji.

Takie wiadomości
Mamy wam z wakacji.
 

Chcemy wracać szybko
Do Białegostoku,
Na skróty i pieszo,
Nawet i o zmroku.

Dajcie jak najszybciej
Nam odpowiedź na to.
Tęsknimy za wami
Drodzy: Mamo, Tato.

1992 r.
Zwieros

Do strony głównej