Przyroda Podlasia i Mazur zagrożona.
- Nie zniszczcie swojej cennej przyrody - powiedzieli biolodzy belgijscy wracający z Polski północno-wschodniej.
Obecnie istnieje takie niebezpieczeństwo. Ludzie biznesu chcą dokonać bardzo niebezpiecznej dla przyrody fragmentacji ekosystemów, zmiany stosunków wodnych, podnieść poziom hałasu i zanieczyszczeń, budując drogi szybkiego ruchu na terenie Polski północno- wschodniej, właśnie tu, gdzie istnieje najwięcej parków narodowych i krajobrazowych - przyroda jest najcenniejsza i również według postanowień programu Natura 2000 ma być chroniona.
Drogi będą dobre, ale wypadków nie będzie mniej, ponieważ przy większej szybkości samochodów będą je częściej powodować ssaki; pod kołami pojazdów ginąć będą nie tylko duże ssaki, ale również i mniejsze zwierzęta ( np. zające, lisy, kuropatwy, bażanty, płazy, gady, bezkręgowce); nie będzie można nagrywać i słuchać głosów przyrody, bo będą je nieustannie zakłócały warczące samochody; zmniejszy się bioróżnorodność zwierząt i roślin na skutek odwodnień cennych przyrodniczo terenów podmokłych i wzrostu ich zanieczyszczenia spalinami; zmniejszy się powierzchnia zajęta przez dziką przyrodę. I zainteresowanie przyrodą tej części Polski wyraźnie zmaleje, bo to nie będzie ta sama przyroda, z której to obecnie słynie Podlasie i Mazury.
Będzie to łamanie zasady zrównoważonego rozwoju, będzie to kolejny etap - po melioracjach - niszczenia najcenniejszej przyrody Polski niżowej. Skoro więc nie samym chlebem żyje człowiek, to jak będzie przedstawiał się bilans zysków i strat? Nadal trwa odbieranie siedlisk przyrodzie. I co będzie jeśli te procedery nie zostaną zahamowane? Skutki tragiczne będą i to na pewno przyrodzie i następnym pokoleniom ludzi.
Wyobraźni i odpowiedzialności wam brak - panowie decydenci.
Ku rozwadze również i tym, którym tylko bogacenie się jest sensem życia i hierarchię wartości mają postawioną na głowie, ku rozwadze tym, którzy nie myślą co będzie jutro, w przyszłości, ku rozwadze tym, którzy chcą uczynić życie na Ziemi nie do zniesienia przyszłym pokoleniom, bo bez dzikiej przyrody, bez możliwości obcowania z nią w czasie wolnym od pracy.
12.01.2005 r.