Czwarty przystanek umieszczony przy ścieżce
przyrodniczej w rezerwacie przyrody "Antoniuk"
Na
tablicy tego przystanku panowie w zielonych mundurach napisali trochę na temat
przyrody rezerwatu.
Turysta
dowie się jak żyje pewien gatunek mrówki. Nie wiem dlaczego panowie ci nie
podali nazwy gatunkowej swojego sprzymierzeńca, który to niszczy
"szkodniki" drzew. Zapomnieli czy nie wiedzieli?
Tu
pragnę wyjaśnić autorom tejże tablicy, że przy edukacji przyrodniczej, i to w
rezerwacie przyrody, nie należy używać pojęcia "szkodnik", ponieważ
jest to pojęcie ekonomiczne ( biolog prof. Ewa Simonides).
Dodam
jeszcze, że opodal tego przystanku był ponad stuletni świerk; po nim pozostał
tylko pień i gałęzie. Potężna kłoda została dzikiej przyrodzie zabrana,
ponieważ ją polubiły korniki, które to rzekomo - według "nowej"
biologii leśników - są zagrożeniem dla borów świerkowych, dla przyrody
rezerwatu. Sic!!! Podobnie postąpiono ze świerkiem, który również zasiała
natura, przy ostatnim
przystanku ścieżki przyrodniczej. Tam obok w lecie widziałem
zawieszone pułapki feromonowe na korniki.
Następny
przystanek